- mąż nie żyje, ale też lubiał sobie wypić. to wódka go zabiła. - och, to takie straszne, był alkoholikiem? - nie, po prostu potrąciła go ciężarówka z wódką.
U mnie lektor czytał "wpadł pod cysternę z piwem" ;-D
Na Cda jest ta wersja