Druga znacznie gorsza a trzecia to popłuczyny. Nic interesującego i zero wdzięku. Pewnie będzie jeszcze "4" bo ludziska liczą że będzie to coś na miarę "jedynki" O święta naiwności..
O Boże jakie dno.
Typowy polski film ostatnimi czasy nazywany "komedią".
Proponuję więcej Dygantek, Szyców, Karolaków i Adamczyków w polskich produkcjach. Od samej obsady odechciewa się to oglądać.