Kobiety w tym filmie przedstawione są jako wulgarne i zboczone dupodajki.
W 90 procentach filmu nie dzieje się nic oprócz wskakiwania do wyra i grzmocenia się wszystkich, ze wszystkimi po kolei. Dopiero pod koniec filmu, gdy akcja dzieje się w szpitalu, to robi się w mirę ciekawie i trafia się kilka śmiesznych scen z Borysem Szycem.
Gdyby nie te sceny w szpitalu i dobre role Adamczyka, Szyca, Więckiewicza i Karolaka, to film ocenił bym znacznie gorzej.
zapewne chcieli napisac cos na miarę seksu w wielkim mieście, a wyszło jak zwykle - z bohaterek zrobiono ulicznice i k*rwy i tyle. nic więcej, zero jakiegoś wymiaru postaci, wszystko jedno płaszczyznowe i jedyne przesłanie tego filmu - PIEPRZ SIĘ Z KIM POPADNIE. Pod koniec się robi inaczje, ale naprawdę nie chce mi się oglądac końca, bo nim do niego dotrę muszę pływac w reżyserskim bagnie. Nie polecam !