PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=439908}
5,9 304 092
oceny
5,9 10 1 304092
4,8 20
ocen krytyków
Lejdis
powrót do forum filmu Lejdis

O tym filmie dowiedziałam się od koleżanek z klasy, zachwycały się nim jak wariatki... Niesamowita komedia, świetne teksty, humor, obsada, utożsamiały się z bohaterkami... itp itd Postanowiłam obejrzeć Lejdis i co? Zaśmiałam się tylko raz, jesli w ogóle bo już nie pamiętam. Nie ma w tym nic śmiesznego jak ogląda się takie idiotki, co drugie słowo k.... Scenariusz to był chyba napisany przez jakiegoś matoła co siedział na kiblu, ogólnie pomysł na zrobienie filmu o perypetiach kobiet był dobry, ale dlaczego powstał film o takich kretynkach?? Jak ktoś uważa, ze takie są Polki to ja dziękuję... To jest irytujące... Jeśli zachowujecie się tak jak one to po 1 nie macie klasy 2 nic kobiecości 3 jesteście płytkie. Jeżeli schlebia Wam takie zachowanie... ludzie opanujcie się!!! Jeszcze jedno: Jesli jakiś facet pisze, że to jest gniot to nie znaczy, jak tu wiele z Was myśli, że została urażona jego męska duma. To znaczy, że ma coś w głowie, za co gratuluję :)
Nie chciałam nikogo obrażać, ale w tym przypadku się niestety nie da

użytkownik usunięty
insanex10

"Mimo tego uwielbiam ten film, mam go cały czas zachowany, bo lubię do niego wracać.","Rzeczywiście to jest nisza, większość z kobiet zawsze będą usłużnie gotowały obiadki i zachowywała się tak grzecznie, jak rodzice kazali." - Ja lubię oglądać Punishery czy The Expendables, bo wiem że nigdy taki nie będe, a chciałbym. Wniosek jest prosty i przeważnie poprawny...czysta psychologia.

dddianka12

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Cieszę się, że nie jestem jedyną kobietą co uważa ten film za gniot. O wiele lepszy był Testosteron.

ocenił(a) film na 1
dddianka12

oceniałam dawno, ale też dałam 1 ; p beznadziejny :P najgorsze jest to , że jest na liście najlepszych <śmiech na sali>

ocenił(a) film na 1
dddianka12

Witam, od mojej recenzji minęło sporo czasu... Widzę, że doczekałam się wielu odpowiedzi. Niektórzy się całkowicie ze mną zgadzają, są osoby , które nie.
Zaczynamy... :)
Wasze opinie mnie nie zdziwiły, filmy nie są do wszystkich odbiorców. One przemawiają tylko do jakiejś grupy, większej czy mniejszej. Lejdis nie był filmem wymyślonym, wyreżyserowanym dla mnie. Ja nie widzę się z taką rozrywką, gdzie drażni mnie dosłownie wszystko co mam okazję zobaczyć i usłyszeć. Mogłabym wymieniać wiele tych rzeczy, ale okazałoby się, że nie pozostawiłam na filmie, jego twórców suchej nitki ;) Ale np.
Gra aktorska:
dziewczyny rozmawiają -kur*ują przy okazji, ale pomijając ten fakt... ja nie widzę je jako przyjaciółki... Mają być przyjacióŁkami a nie są... Nie wyczuwam tej więzi między bohaterkami.

Aktorki wypowiadając swoje kwestie nie potrafiły nawet udać, że coś co opowiadają jest śmieszne. I tutaj już wszystko leci jak w domino... Ma być zabawnie, ale nie jest, bo tak naprawdę to co zamiarem scenarzysty miało być dobrym kawałem, było prostackim humorem.

Czasami śmiejemy się z czegoś bardzo głupiego, co nie powinno i nie jest względnie śmieszne, śmiejemy się wyłącznie dlatego, że jest taka osoba jak aktor, która nadaje temu czemuś nowy wymiar. Jeśli aktor nie potrafi to reżyser, powinien wiedzieć w jaki sposób to zrobić, pokierować grającym w scenie... Jeśli reżyser dopuszcza -nie oszukujmy się- taką puszkę pandory do swojej pracy, to on powinien zadbać o to, żeby ona sobie tam była- dla ciekawostki, ale żeby nie została otwarta.

Aktorom nie uda się wyjść z tej trudnej sytuacji...
puszka pandory otwiera się...
film automatycznie traci na wartości...

Jeśli mamy nadmiar takich kiepskich tekstów, dowcipów i aktorzy nie potrafili z tego wybrnąć- to mamy jeden wielki gniot ;/

Ale chyba zamiarem reżysera i producentów Lejdis było zrobić film, tylko żeby powstał... Film dla filmu - Zaczęło się od hasła: Kobiety, a później do jednego worka wrzucało się pokolei co komu przyszło na myśl, bez żadnej koncepcji, przemyślenia, bez zamysłu...

Najbardziej smutne w tym wszystkim jest to, że takie filmy będą powstawały bo jest na nie popyt. Nie rozumiem tylko dlaczego... Gdybyśmy byli bardziej wymagający, moglibyśmy być naprawdę dumni z naszego polskiego kina.
A tak to mamy komedię za komedią, na jedno kopyto... Na zastraszającym poziomie. Ktoś zarabia niemałe pieniądze na tym że zrobi nas konia, wypuszczając byle jaki shit. A nasze społeczeństwo z roku na rok przejawia coraz większą obojętność na to co się dzieje, aż tak jest ogłupione tym co tak namiętnie ogląda?

Ja się na takie coś nie zgadzam i nie wmówi mi nikt, że nie można tak do Lejdis jak i innych tego typu produkcjach podchodzić zbyt poważnie, bo ja ściemy nie kupuje. Może jestem wymagająca, ale lubię oglądać obrazy które są sztuką...

Padło pytanie o mój wiek, mam 20 lat...
I nie obejrze Lejdis po raz drugi.

Pozdrawiam :)

dddianka12

didanka podziwiam to co napisałaś
dla tych z warszawy 15 zł na bilet i strata 2 h to nic w ich kolorowym życiu
dla nas 12 zł i 2 h gdy zapieprza się po 12 h w pracy i ma się dwa dni spokoju o ile się ma to bardzo dużo
polacy są znieczuleni nie zauważyłaś że ta liczna konkretna grupa ludzi wymagających zawsze będzie się buntować i krzyczęć wszem i wobec jak to źle się dzieje a ci na górze (warszawa) śmiechem to podkreśli i tyle

ocenił(a) film na 5
proximacentaurii

Ja dałem 5/10 i jest to moim zdaniem wystarczająca ocena...
Film to zwykły przeciętniak i na dodatek nie mogłem zidentyfikować do jakiego gatunku należy. Jak jednak rozumiem miała być to komedia. przykro mi ale nawet przy wielkim dystansie do filmów i życia nie przypominam sobie wielu śmiesznych scen. Epitety padają gęsto niczym grad męcząc widza już po 30 min. Bohaterki i otaczający je świat są strasznie nierzeczywiste. Wszystkie jak się wydaje mają kupę kasy a jedna z nich pracuje jako nauczycielka ciekawe... Mają wszystko a ich życie obraca się za przeproszeniem wokół pierdół. Czy tak mają być przedstawiane "kobiety wyzwolone"? Niektórzy z forumowiczów wspominają że to przejaw zazdrości ze bohaterki po prostu robią co chcą. Bardzo fajnie tylko że są osobami dorosłymi a nie napalonymi 16 letnimi siksami z niedorozwojem umysłowym. Przykro mi ale kobieta z klasą nie musi co chwilę mówić k**** i puszczać się z każdym kogo zobaczy i jest świadoma odpowiedzialności za swoje czyny.
Co do przedstawienia mężczyzn w tym filmie rozumiem że jest nieco karykaturalne bo film był głównie dla i o kobiecych "problemach" (cudzysłowie oczywiście celowe).
Co do samej budowy filmu niestety przez brak dobrego podkładu muzycznego czy efektów specjalnych film też może być oceniany jedynie przez pryzmat fabuły i gry aktorskiej hmm humoru a niestety tutaj może prócz aktorstwa wszystko było na średnim lub niższym poziomie.

dddianka12

(z 6 stycznia 2010 11:45) - nie, tak się nie zachowuje przeciętna Polka, zapewniam Cię. Za to takiego zeszmacenia naszych kobiet życzą sobie kreatorzy tzw. nowoczesnego stylu bycia, wylewającego się głównie z Hollywoodu opanowanego przez, khmmm... wiadomo kogo. I zatruwającego fekaliami nihilizmu wszystko co w naszej cywilizacji dobre, szlachetne, ze smakiem. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Zamieszczenie tu słowa kur*a zostaje automatycznie zmoderowane i odrzucone, ale słowo zajebiście już nie. A przecież słowo pochodzi od jebać. Żaden chłopak nie powie do kumpla "jebałem się ze swoją dziewczyną", tylko "kochałem się..."
Przyznaję, że oglądałem kilkanaście minut tego czegoś, ale to wystarczy do oceny. Typowy schemat większości dzisiejszych amerykańskich, więc i polskich komedii, nawet romantycznych, to obowiązkowe teksty o seksie, zaliczaniu, waginie, przelatywaniu, obciąganiu, wzwodach, radosnym zdradzaniu, ewentualnie bardzo przecież zabawnym rzyganiu, a wszystko to udekorowane rynsztokowym słownictwem. Najlepiej stylistykę owego czegoś obrazuje tekst jednej z tych kretynek: "miłość to niewola, płacz i zgrzytanie pochwy" - i ten cytat powinno się umieścić na plakacie promocyjnym by każdy wiedział na co zamierza wydać pieniądze.
Co do samych "artystów" występujących w tym czymś to bez wahania można nazwać ich męskimi dziwkami; wiedzieli na jaki projekt sprzedają swoje dobre (?) imię. Zaś te "artystki" to szmaty bez jakiegokolwiek poczucia własnej godności, a łatka jakiejś Korby będzie się ciągnęła przez całą karierę. Poza tym po co studiować kilka lat w mozole gdy dialogi do tego filmu można znacznie szybciej opanować przysłuchując się przez kilka minut rozmowie zapijaczonych kloszardów z dworca PKP?
Tak, to prawda, że te "damy" są wyzwolone. Z rozumu, kobiecości i normalności. Sus magis in caeno gaudet quam fonte sereno...
Na szczęście takich jak Ty jest większość. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2
dddianka12

Myślałem że to ulubiona komedia wszystkich kobiet. Dzięki Bogu myliłem się.

kaps2

"ddianka12" Cytuje: "Witam, od mojej recenzji minęło sporo czasu... Widzę, że doczekałam się wielu odpowiedzi. Niektórzy się całkowicie ze mną zgadzają, są osoby , które nie.
Zaczynamy... :)"

Kogo to obchodzi ile dni, lat minęło od twojej żałosnej wypowiedzi. Widać jaka jesteś DZIECINNA małolata, która za bardzo się przejmuje takim filmem co grają Kobiety, a ty nią jeszcze nie jesteś. Po recenzji, które dałaś i widać kto się Przejmuje tym filmem.. Napisz skargę do Reżysera o to, że film jest do dupy. Opisz Jemu twoje smutki i żale. A nie filozofuj na forum,, .

ocenił(a) film na 1
excellence1

Nie powiem, rozbawił mnie Twój komentarz. Mam prawo wydac swoją opinię, po to jest to forum i możliwość dodawania komentarzy, wolność słowa coś Ci mówi? Może Ty jesteś tym reżyserem? albo kimś z produkcji, to napiszę jasno i wyraźnie: gratuluję nakręcenia kolejnego komercyjnego filmiku dla mało wymagającej widowni... Był doskonałym gniotem i przykładem dlaczego w Polsce wciąż kręci się średnie filmy, skoro publiczność zachwyci się nad karykaturą komedii, filmu... o zgrozo! A ty mi tutaj nie spamuj bo twoja wypowiedź kompletnie nic nie wnosi do tematu.

kaps2

Wszystkich na pewno nie - nie znam takiej komedii/filmu. Do każdego można się przyczepić.
Mnie bawi, zanabyłam na płycie, gdy się ukazała. I oglądam, gdy "leci" w tivi. Moim zdaniem ma fajne dialogi, akcja - no cóż, jak każda współczesna komedia, przewidywalna. Jest słodko-gorzka. Jak dla mnie - najlepsza pośród współczesnych komedii.

dddianka12

Uważam, że masz racje co do tego gniota, jednak czemu dalas "Nigdy w życiu" 8/10 ? :) tamten szajs też zasługuje na 1/10. Ogólnie komedie romantyczne produkcji PL zasługują na niską ocenę. Ja Lejdis zmuszony byłem oglądać podczas jednego wyjazdu, w autobusie bo w innym wypadku wyłączyłbym ten syf po 2 minutach.

ZycieCarlita

No bez jaj, "Nigdy w zyciu" nie sklada sie z samych przeklenstw, w przeciwienstwie do "Lejdis".

essita

to, że w filmie nie ma przekleństw nie świadczy, że film jest dobry. "Nigdy w życiu" to podobnie jak "Lejdis" parszywy syf, aczkolwiek to drugie chyba gorsze :)

ocenił(a) film na 1
ZycieCarlita

Ja nie uważam by wszystkie polskie komedie były syfami, większość ale nie wszystkie, np. Nigdy w życiu moim zdaniem jest komedią romantyczną na jakimś poziomie, miłym obrazkiem i lubię oglądać ten film kiedy mam gorszy dzień, jest bardzo optymistyczny. Nie porównywałabym tego filmu z Lejdis, no bez jaj ( za essitą ;)

dddianka12

ee tam, nie znasz się :)

ocenił(a) film na 2
ZycieCarlita

Też myślę, że "Nigdy w życiu" nie jest taki zły. Po pierwsze reprezentuje o wiele wyższy poziom od Lejdis. Po drugie scenariusz oparty jest na podstawie powieści, a nie napisany na kolanie podczas pobytu w latrynie jak ten komentowany. Nie zrozum mnie źle, nie mówię, że to wybitny, czy dobry film, po prostu nie jest zły. Oglądałam "Nigdy w życiu" kilka razy z mamą do towarzystwa. Sama go raczej nie obejrzę. Myślę, że dałabym mu ocenę 6. Nie jest w moim guście jednak nadaje się do oglądania. Za to Lejdis ...


:-( >>> ...::: LEJDIS TO ULTRA GNIOT. :::... <<< :-(

ocenił(a) film na 1
dddianka12

Zgadzam się!
PS. Twój post dosłownie przywraca mi wiarę w płeć piękną, bez kitu... Chwała Niebiosom za Twe słowa:D

Ja oglądałem to z ( i po namowie ) 2 koleżanek... śmiały się, a jakie to fajne, a jakie z przesłaniem, i w ogóle... a mi aż żal było... Ich, i straconego własnego czasu....

No, to pozdrawiam! Niech moc będzie z Tobą :)

ocenił(a) film na 1
dddianka12

Gratulacje!
W pełni się zgadzam z Twoim zdaniem, a to, że jesteś przeciwnej płci i wyrażasz taki pogląd tylko zwiększa mój szacunek do Ciebie ;D

ocenił(a) film na 5
dddianka12

A ja jestem facetem i właśnie TO zacząłem oglądać na TVN-ie.....Katastrofalny ten film.....przełączam na Eurosport

dddianka12

uważma, że masz rację, jeszcze nigdy nie widziałam tak debilnego filmu, no może prócz innych polskich z nielicznymi wyjątkami. Chcieli zrobic dobrze - na miarę seksu w wielkim mieście, a bohaterki zamiast kobietami z klasą wyszły jako zwykłe k*rwy niestety i ulicznice. POLSKI FILM = CYCKI I PRZEKLEŃSTWA i niestety to całe sedno polskiej kinematografii :////

Eryniae

Nie wiem skąd ty się wzięłaś i jaki film oglądałaś. Cycki? Gdzie? Bo jak cię gorszą te zakryte to współczuję codzienności z samą sobą. Przekleństw faktycznie sporo w tym filmie ale bez przesady, kim w dzisiejszych czasach tak bardzo wstrząsają przekleństwa? K. i ulicznice? Litości! Tylko jedna z kobiet została pokazana w gorszy sposób, ale to nie była żadna z Lejdis.

ocenił(a) film na 1
mamba_fw

No z czego ja pamiętam, to Dereszowska i Olszówka się mocno w filmie pruły, a to chyba były "Lejdis".

ocenił(a) film na 4
dddianka12

A ja jestem kobietą i mi się podobał. Wiele nowoczesnych kobiet tak się zachowuje. Główne bohaterki to babki z jajami, nie dające sobie w kaszę dmuchać - są twarde i wiedzą czego chcą.

Zwykle w filmach kobiety są przedstawiane jako delikatne, wrażliwe i niezaradne istoty. Tu jest inaczej i to mi się podoba.

PS: Zanim mnie zjedziecie, zajrzyjcie na mój profil, zobaczcie, jakie filmy oglądam i jakie książki czytam. A potem wydawajcie ocenę na temat mojego "gustu".

ocenił(a) film na 1
Ulisseska

Aha, czyli te twarde, nowoczesne kobiety, to są kretynki dające dupy na lewo i prawo z orzeszkiem zamiast mózgu? Bo tak się zachowywały bohaterki tego filmu, dorosłe baby, głupsze od gimnazjalistek. Odstaw dziewczyno "Cosmopolitan" i MTV zanim będzie za późno.. Nie wiem po co mam zaglądać na Twój profil. Wypowiedzią powyżej dałaś dowód, że mózg nie jest Twoją najmocniejszą stroną, delikatnie pisząc.

Alex303

"aha, czyli te twarde, nowoczesne kobiety, to są kretynki dające dupy na lewo i prawo". W filmie na lewo i prawo facetów zaliczała Korba. Osobiście nie pochwalam takiego stylu życia, ani w wykonaniu kobiet, ani w wykonaniu mężczyzn. Ale możesz mi logicznie wytłumaczyć dlaczego na każdym kroku nazywasz "dziwkami" bohaterki tego filmu- zwłaszcza Gosię i Monikę? Pomijam już fakt bardzo przykrego obrażania wszystkich na tym forum. Pozdrawiam.

Brzozka1

Ale przecież bohaterki tego "dzieła" to były albo dziwki (Dereszowska dawała ciągle, Olszówka dała jakiemuś uczniowi swojemu na korytarzu) albo totalne idiotki, a najczęściej jedno i drugie. I jak mężczyzna może dawać na lewo i prawo? To kobieta daje, a facet bierze, tak jest skonstruowany ten świat.

MMlicki

Ponawiam pytanie: w którym momencie filmu Gosia i Monika "dawały ciągle"?

Brzozka1

p.s. "Olszówka dała jakiemuś uczniowi swojemu na korytarzu".
Przespała się raz z uczniem co jest absolutnie naganne, ale nie "była dziwką" i nie "dawała ciągle". Zrobiła to w akcie desperacji, po tym jak dowiedziała się, że jej ukochany partner, z którym planowała ułożyć sobie życie zdradza ją na lewo i prawo z całą masą innych kobiet. Kto był większą "dziwką" w tym układzie? Ona, która raz przespała się z innym, czy jej partner, który robił to notorycznie, zapewne kolekcjonując szeroki wachlarz chorób wenerycznych?
To była kobieta, która znajdowała się w związku z tak rozwiązłym mężczyzną, że nazywanie jej "dziwką" zakrawa lekko na hipokryzję...

Brzozka1

Zacznijmy od tego, że w ogóle analiza poczynań bohaterów takiego dna intelektualnego jakim jest "Lejdis" trochę mi urąga, bo ten film to jakaś jedna wielka bzdura. Ale skoro pytasz - danie uczniowi swojemu dupy na korytarzu, bo cię chłop zdradza, potwierdza tylko, że ten chłop słusznie cudzołoży, skoro ma taką psycholkę za żonę, która powinna siedzieć w pierdlu do tego, za spółkowanie ze swoim uczniem. Serio, zajmij się w życiu czymś ciekawszym niż rozkładanie tego filmopodobnego gniota na czynniki pierwsze, bo się totalnie ośmieszasz. I wybacz - nie pamiętam już kim była Gosia i Monika w tym "dziele", poza tym, że na pewno były tępe jak but, bo innych bohaterek w tym filmie nie było.

MMlicki

1."Zacznijmy od tego, że w ogóle analiza poczynań bohaterów takiego dna intelektualnego jakim jest "Lejdis" trochę mi urąga"

Będąc na tym forum wypowiadasz się dosłownie pod każdym wątkiem dotyczącym tego filmu- logicznie rzecz biorąc- przeczysz w tym momencie sam sobie.

2."danie uczniowi swojemu dupy na korytarzu, bo cię chłop zdradza, potwierdza tylko, że ten chłop słusznie cudzołoży"

Czy pod 6 przykazaniem: "Nie cudzołóż" widzisz gdzieś małym druczkiem dopisek: "dotyczy tylko kobiet."? Bo ja nie widzę.
Prawa moralne dotyczą w takim samym stopniu mężczyzn jak i kobiet. Twoje usprawiedliwianie mężczyzn: "bo tak jest świat skonstruowany i facet ma do tego prawo"- to zwykła ściema, bo wszyscy w takim samym stopniu podlegamy prawom moralnym. No chyba, że jesteś lewakiem i takie wartości jak prawość, moralność, religia, tradycja, opieka nad rodziną, nie krzywdzenie ukochanych osób, itd.- nie mają dla Ciebie żadnego znaczenia. Spoko. Jestem w stanie uszanować odmienne poglądy drugiego człowieka, ale ich nie popieram, bo wiedz, że jesteś w błędzie.

3."Serio, zajmij się w życiu czymś ciekawszym niż rozkładanie tego filmopodobnego gniota na czynniki pierwsze"-
A wiesz, to ciekawe- w tym jednym punkcie jedynie masz rację. Weszłam tu przez przypadek, wystawiając ocenę filmowi który kiedyś lata temu oglądałam i oceniłam go w sumie przez sentyment, bo to żadne arcydzieło, w żadnym wypadku. Ot lekka, przeciętna komedia. Piszę, bo zauważyłam, że pod każdym postem rzucasz bluzgami w stronę kobiet i twierdzisz przy tym, że facet ma prawo do woli łamać 6 przykazanie, a kobieta nie, co jest totalną bzdurą, bo w oczach Boga jesteśmy równi i tak samo podlegamy jego prawom.

3. "wybacz - nie pamiętam już kim była Gosia i Monika w tym "dziele"
Gosia i Monika to były 2 postaci, które nie "puściły" się w filmie ani razu ;) Gosia była prawniczką, której największym marzeniem było zostać matką, niestety okazało się, że jest chora na raka. Zaciekawiło mnie dlaczego nazywasz ją "dziwką", albo "idiotką", bo to była w sumie jeszcze najfajniejsza postać w tym filmie. Monika grana przez Różdżkę była faktycznie mocno irytująca, no ale też się nie puszczała. Olszówka- postać w filmie mocno naiwna i łatwowierna, można powiedzieć, że głupiutka, bo naiwnie ufała zdradzającemu ją na każdym kroku partnerowi. Ale nie była dziwką.
Podsumowując: myślę, że oceniasz je wszystkie przez pryzmat Korby, która była najbardziej kontrowersyjna, puszczała się na prawo i lewo uważając to za wielką "postępowość" i absolutnie nie popieram jej trybu życia, bo był po prostu chory. Nie powinieneś jednak oceniać 4 postaci (obojętnie w gniocie, czy w arcydziele) przez pryzmat jednej, bo tak się nie powinno robić. Ich wspólnym mianownikiem było to, że wszystkie 4 za dużo klnęły, co również mi przeszkadzało. No, ale to akurat u mężczyzn również mi przeszkadza.
W sumie to by było tyle na temat tej komedyjki. Pozdrawiam

Brzozka1

"Będąc na tym forum wypowiadasz się dosłownie pod każdym wątkiem dotyczącym tego filmu- logicznie rzecz biorąc- przeczysz w tym momencie sam sobie." - eeeeee... ale o co chodzi? Ja się nigdzie indziej chyba nie wpisywałem w komentarzach pod tym filmem, chyba mnie pomyliłaś z kim innym. Piłaś? Nie pisz!

A jak mnie pytasz czy jestem lewakiem. Otóż jak najbardziej NIE, dlatego też mnie ten film tak irytuje, bo to mokry sen lewaka, z papką zamiast mózgu, zapatrzonego w różne komedyjki rodem z TVN, jak własnie "Lejdis"

ocenił(a) film na 9
MMlicki

Właśnie ten świat jest skonstruowany zupełnie odwrotnie. To facet daje a kobieta bierze. Faceci maja wiekszy popęd i oddają się z checia. Ba! Wręcz zabiegają o to żeby jakaś kobieta zgodziła się ich wziąć. To kobieta jest przeważnie tą którą się adoruje żeby wzięła. Facet raczej daje bez większego namawiania i wybredności

ocenił(a) film na 2
dddianka12

Zgadzam się. Zdążyłam już zapomnieć, na jakim poziomie stoi polska, komercyjna kinematografia, a film 'Lejdis' boleśnie mi o tym przypomniał... : |

ocenił(a) film na 3
buszasz

też jestem kobietą. nie widzę w tym flmie nic ani zabawnego ani poruszającego. ot, ogladając czułam się jakbym czytała najwnowszy numer cosmopilitanu i artykuły z cyklu "sto sposobów na satyskację" albo " gdzie poznać fajnego faceta". jeśli to są jedyne problemy którymi zaprząta sobie głowę współczesna kobieta to ja się przenoszę do jakiejś innej epoki.
a już stwierdzenie że to babska odpowiedź na skądinąd naprawdę fajny i ciekawy Testosteron to cios poniżej pasa dla kobiet.

ocenił(a) film na 1
vlaknejede

Super odpowiedź, musisz być bardzo fajną babką. Dajesz nadzieję, że są jeszcze myślące kobiety na tej planecie.

ocenił(a) film na 1
dddianka12

Zgadzam się, że ten film to straszny śmieć:) Faktycznie najbardziej irytujące są główne bohaterki, które zachowują się tak jakby pochodziły z rodzin patologicznych, czemu powtarzane co chwila słowo k.... ma śmieszyć?No chyba, że śmieszy prostaków którzy w bardziej wyrafinowanym poczuciu humoru nie gustują (np. takim jaki przedstawia Woody Allen) jest to dla nich po prostu za trudne. Mam koleżankę, która tym filmem się zachwyca, ale to nie dziwi bo co 2 słowo u niej też jest na k.........:)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
dddianka12

Całkowicie się zgadzam. Ten film to jest jedna wielka kupa.

ocenił(a) film na 1
dddianka12

No co zrobić... Są ludzie i parapety. I miałam wrażenie, że o tym jest ten film - o 4 parapetach. Przeklinanie- zwłaszcza w takiej skali zawsze było uznawane za oznakę prostactwa, i patrząc na przyzwolenie jakie ostatnio panuje na tego typu zjawisko wydaje mi się niepokojącym. Mam wrażenie, że jak dzisiaj się zapytam o godność ludzką to mi tego typu kobieta powie "a z czym to się je?". Lejdis to dla mnie było dno i kilometr mułu, nie bawiło mnie to, a prostactwo i głupota tych niby dorosłych kobiet budziła we mnie negatywne uczucia. Nic tam zabawnego nie doszukałam się. Natomiast godnych pożałowania rzeczy sporo. Dla mnie to jest gniot.

Moai

Dokładnie, w 100% się z Tobą zgadzam!!

dddianka12

Zajeebiście bo mam takie same odczucia wobec tego filmu.
Jeśli takie są polskie kobiety czyli Qrwiska i karierowiczki to dziękuję dobranoc.

ocenił(a) film na 1
dddianka12

Zgadzam się w 100 procentach. Bardzo źle przedstawiona kobieta została w tym filmie.

dddianka12

Dzięki wpisom we wątku dowiedziałam się nareszcie prawdy o sobie:
- jestem niewykształcona
- czytam Cosmopolitna i oglądam mtv
- nie mam mózgu
- nie myślę (to pewnie konsekwencja powyższego braku)
- mówię głosem plebsu
- jestem "prostakiem i niedorozwiniętym dzieckiem" (całkiem nieźle przy braku mózgu)
- zasługuję na współczucie.
Uszanowanie wszystkim wymagającym kinomaniakom poszukującym artystycznych doznań!

Nie mam zamiaru tu bronić specjalnie filmu, bo genialny nie jest, ale mi się mimo wad mi podobał i trudno czytało mi się ten stek inwektyw (choć muszę przyznać, że interlokutorzy nie pozostali dłużni). Smutny poziom dyskusji, albo raczej grupa wsparcia dla tych, co ich film obrzydził.
Powiem tyle - dla mnie to film o kobietach zagubionych i poplątanych, które wpadają w pułapki własnej głupoty. Historia opowiedziana z dystansem i lekko. Owszem - wiarygodna, wbrew wielu opiniom - zdradzane, porzucane, (a nawet będące w żałobie - znam) kobiety rzucają się w szał zakupów albo w seks z kimkolwiek, dziewczyny szukające własnej siły próbują nadrabiać miny i dodawać sobie (tak myślą) powagi bluzgami itd. Żadne ambitne kino, ale nie tragedia, wiele osób się utożsami z błędami bohaterek i je zrozumie - nie trzeba nawet takim być, wystarczy, że się miewa takie uczucia, problemy...
Swoją drogą ciekawe, że obraz wzbudził tyle agresji i pogardy... Odkąd czytam to forum nie przestaje mnie zadziwiać, że osoby z wyszukanym gustem i odbiorcy tzw. wysokiej sztuki tak często cechują się brakiem szacunku i zrozumienia dla "plebsu". Myślałam, że z wrażliwością szacunek idzie w parze.

ocenił(a) film na 2
menysek

" Odkąd czytam to forum nie przestaje mnie zadziwiać, że osoby z wyszukanym gustem i odbiorcy tzw. wysokiej sztuki tak często cechują się brakiem szacunku i zrozumienia dla "plebsu"." zgrabnie ujęty problem. odbiorca sztuki wysokiej, może dodajmy, że świadomy odbiorca ;) nie będzie sobie głowy zawracał uświadamianiem światu, że np. "nie jest taki jak bohaterki" ;)

Magrat

pewnie masz rację, ale i tak ciekawe, że takie filmidło wywołuje tyle niezdrowych emocji, nie?

ocenił(a) film na 2
menysek

strach przed utożsamieniem się z głównymi bohaterkami? może dla niektórych to było jak spojrzenie w lustro. nie wiem tak na prawdę. zwykła, głupawa komedyjka a spina jakby chodziło o dramat psychologiczny z przesłaniem.

Magrat

Ciekawe spostrzeżenie! A może te emocje to kolejny wyraz naszego narodowego rozdarcia między "postępowych" (wielbią Zachód, depczą wartości, zdradzają tradycję, bluzgają i się sprzedają) i "patriotów" (wszędzie węszą spisek, zawsze znają prawdę i kto nie z nami ten przeciw nam)... W końcu w lajtowej formie, ale jednak film pokazuje panie z gatunku: "hej do przodu", co przez osoby o konserwatywnych poglądach może być postrzegane jako kult materialistycznych i płytkich wartości.
Ot, tak mi przyszło do głowy po Twojej wypowiedzi ;)

ocenił(a) film na 4
menysek

Jescze Was tu nie zadziobaly te swiatobliwe lejdiski i inne natchnione matronki? ;-)

kassis

chyba nie pojęły logiki wypowiedzi - to po której stronie jesteśmy? :)

ocenił(a) film na 4
menysek

Po stronie dystansu i zdrowego rozsadku :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones