W końcu jest film, którego akcja nie dzieje się w środku Warszawy, a w małym nadmorskim miasteczku. Wolę w filmie oglądać Bałtyk, a nie Pałac Kultury w tle :P
Obejrzałam na pokazie przedpremierowym i muszę powiedzieć, że nadmorskie plenery są przepięknie sfotografowane. Nie jest to oklepane i ma w sobie pewien liryzm i tęsknotę za slow life na prowincji ;) Największy atut filmu obok roli chłopczyka ;)
To już drugi film Romy w nadmorskim klimacie. Ostatnio grała w Serce nie Sługa, a tam akcja działa się w Gdynii. Fajnie, że wybiera takie propozycje.
Było mi dane podglądać kręcenie sceny z Adamczykiem w Wejherowie. Idę do kina tylko po to, żeby zobaczyć na dużym ekranie nasze tereny :)
też sie ciesze ze nie w Warszawie, niemniejednak taki komentarz "w końcu nie warszawa" świadczy niestety o Twojej ignorancji , od dluzszego czasu polskie kino opuscilo stolice na rzecz prowincji - Kobiety Mafii - Szczecin , Miłość jest wszystkim - Gdańsk itd
Moje piękne tereny można by tak rzec ale to niestety jedyny walor tego filmu Nooo może odrobinę rozweselał duet Sapryk, Liszowska
Niestety ładne okolice to wszystko co można dobrego powiedzieć o tym filmie. Ale fajnie że nie Wawa.
Uwielbiam okolice Trójmiasta, Pucka ale uważam, że w Warszawie również można pokazać wiele ciekawych miejsc. Uparli się i pokazują wkoło te same widoki ale Stolica jest ogromna i ma wiele do zaoferowania.
Wytarczy chcieć.
krajobraz to jedyne co można podziwiać w tym filmie,a marna gra aktorska niszczy wszystko i podróbka Chodakowskiej im nie wyszła:P