Film Zeffirellego to jedna z najlepszych adaptacji filmowych wielkiego dzieła Szekspira - nieśmiertelnej historii dramatu miłosnego dwojga nastolatków należących do wrogich sobie klanów rodzinnych. Szczególnie godne uwagi są tu: wspaniała scenografia, mistrzowskie zdjęcia, zrealizowane przez laureata Oscara Pasquale De Santisa, a także
do mnie przemawia :) bo wersja z dicaprio jakos wogole mnie nie rusza.. alee urzeka :) nawet jak na studiach każą czytać romea poraz nie wiem ktory juz w zyciu :):)
Oglądając ten film, miałem nieustannie wrażenie, że widzę Zaca Efrona
zamiast Leonarda Whiting, czyli Romea. Czyż oni nie są bardzo podobni?
Oczywiście chodzi mi o Leonarda za czasów tejże produkcji, bo obecnie ma
prawie 60 lat xD Spójrzcie tylko -...
Jestem zachwycona tym obrazem, a także chemią pomiędzy aktorami. Urzekła mnie tak bardzo, iż
zastanawia mnie czy Olivia Hussey i Leonard Whiting spotykali się ze sobą. Czy ktoś mógłby
rozwiać moje wątpliwości?
I tak własnie powinna wygladać adaptacja szekspirowskiego dramatu. Absolutna uczta dla oczu, uszu i duszy. Sa tu emocje, pasja, miłość, uczucia! Można oglądać bez końca.
I naprawdę trudno porównywać ten film z interpretacją Luhrmanna. I tamta jest również udana, ale sa to przede wszystkim inne wizje na dzieło...