Dwoje obcych sobie ludzi, którzy wychodzą cało z tragicznej katastrofy lotniczej, uwięzionych zostaje w niedostępnych, skutych lodem górach. Kiedy uświadamiają sobie, że spodziewana pomoc nie nadejdzie, zmuszeni są wyruszyć w kilkusetkilometrową podróż przez dziką okolicę. Po drodze muszą stawić czoło nie tylko niewyobrażalnym przeciwieństwom losu, lecz także nieoczekiwanej namiętności.
Film gdzie spiesząca się na ślub kobieta rozbija się samolotem w górach i łamie nogę, mając
pod ręką chirurga ortopede który fascynuję się wspinaczką górską i zupełnie przez przypadek
ma ze sobą pełen plecak do surviavlu? Tak, to ma sens...
Gdyby nie rola psa to wyszłabym z kina. Najbardziej zaskakujący moment całego filmu następuje w pierwszej minucie, kiedy dowiadują się, że mają odwołany lot. Potem nic przez 2 godziny.