Historia miłości powstańca Tadeusza Ordy i szlachcianki Heleny Zawiszanki przedstawione na tle powstania styczniowego. Film estetyką nawiązuje do szkiców Artura Grottgera, zebranych w cyklach "Polonia" i "Lithuania".
Miałem przyjemność jakiś czas temu obejrzeć ten film w Iluzjonie. Naprawdę dobry polski film.
Ciekawie przedstawione losy powstania styczniowego, z obowiązkowym wątkiem miłosnym.
Od strony technicznej bardzo dobry. Dynamicznie zmontowany, ciekawie zrealizowane zdjęcia.W pamięci zapadła mi szczególnie mocna scena...